Witajcie. Oczywiście nieziemsko spóźniona, przychodzę do Was z piaskiem z Golden Rose o nr 66. Nabyłam go coś około dwa tygodnie temu i dopiero dziś miałam okazję go wypróbować. Uwielbiam lakiery teksturowe za to, że maluje się nimi "raz dwa", szybko schną i jak się ma lenia (jak ja ostatnio), można takim maznąć pazury i bez zbędnego wysiłku, coś się na tych paznokciach dzieje. Kolor to typowo wakacyjny brzoskwiniowo łososiowy koral. Do pełnego krycia wystarczą w zupełności dwie warstwy, schnie w mig. Nie wiem jak z trwałością, bo noszę go od wczoraj i pewnie zaraz będę musiała zmyć, bo jutro do pracy.
Ależ się rozpisałam, no to teraz zdjęcia:
Co myślicie o wykończeniu piaskowym? Podoba wam się czy wręcz przeciwnie ?
Ależ się rozpisałam, no to teraz zdjęcia:
Co myślicie o wykończeniu piaskowym? Podoba wam się czy wręcz przeciwnie ?
Prześliczny jest ten piasek. Taki delikatny i subtelny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, aż szkoda mi go zmyć ;)
Usuńmoj ulubiony piasek :)
OdpowiedzUsuńMój trzeci a jeszcze kilka zakupić planuję, ale z tych co mam faktycznie ulubieniec ! :)
UsuńBardzo ładny ten piasek :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam to wykończenie:)
OdpowiedzUsuńJa też, aczkolwiek na początku podchodziłam jak pies do jeża :)
UsuńJa nie dorobiłam się jeszcze żadnego piaskowego lakieru. Podziwiam u innych :P
OdpowiedzUsuńAczkolwiek najbardziej kuszą mnie te z Kiko i Zoya <3
Mnie już kusi tyle rzeczy, że nie wiem czy mi wypłaty wystarczy :D
Usuń