Najpierw tytułem wstępu, chcę wytłumaczyć się dlaczego nie odzywałam się tyle czasu. A działo się tak dlatego, że ostatnie dwa miesiące spędziłam w Niemczech praktycznie oderwana od świata, a przynajmniej internetu. Teraz będę trochę w Polsce więc postaram się po nadrabiać straty ;) Mam nadzieję że do czegoś Wam się przydam. :)
A teraz przejdźmy już do właściwego tematu.
Przeglądając gazety, w prawie każdej natknęłam się na sposoby na domowy pedicure. Wiadomo idzie lato, klapeczki, sandałki. Trzeba się pokazać. Z tym że 'ile szkół tyle porad' i niestety, mając powiedzmy dwie gazety założę się że któraś porada z gazety X będzie całkowicie przeciwna innej z gazety Y ;) Dlatego jako, absolwentka szkoły kosmetycznej postanowiłam się z Wami podzielić wiedzą, i nabytym niejakim doświadczeniem ...
Tak więc.. ;)
1. Zaczynamy od porządnego wymoczenia stóp (jeżeli mamy problem z nadmierną potliwością używamy soli morskiej która pomoże nam zmniejszyć ten problem ) możemy także użyć płynu zmiękczającego, z tego co pamiętam 'Ziaja' ma w swojej ofercie coś takiego.
2. Następnie osuszamy dokładnie stopy ręcznikiem. I przy pomocy tarki (ja używam dwustronnej tarki marki Sholl (cena(nie wiem jak w PL ale w Niemczech dałam za nią ok 4€ ) )) i szczerze polecam. Ścieranie naskórka zaczynamy od pięt (stroną gruboziarnistą) a kończymy na palcach (ja używam tej drobnoziarnistej strony). Jeżeli mamy problem z dość solidnym narastaniem naskórka, ścieranie można powtarzać dwa razy w tygodniu, wtedy stópki zachowają gładkość.
3. Gdy usuniemy tarką zgrubiały naskórek, resztkę zanieczyszczeń, możemy 'potraktować' peelingiem, może to być peeling specjalnie przeznaczony do stóp, może być do ciała, a może to być nawet zwykła oliwka, czy żel pod prysznic wymieszane z cukrem, solą, bądź kawą. :)
4.Drewnianym kopytkiem delikatnie odsuwamy zmiękczone po kąpieli skórki.
5. Teraz czas na skrócenie paznokci i nadanie im kształtu. Ważne! : Obcinamy na prosto z lekko zaokrąglonymi bokami i tylko wilgotne paznokcie. A pilniczkiem nadajemy kształt gdy już całkiem wyschną, zapobiega to ich rozdwajaniu.
6. Nakładamy odpowiedni krem, i wmasowujemy go dokładnie w stopy i paznokcie.
7. Odtłuszczamy paznokcie (można do tego użyć zwykłego zmywacza)
8. Nakładamy bazę.
9. Malujemy paznokcie wybranym kolorem.
I już już już możemy się pochwalić pięknymi stópkami :)
Tyle ode mnie jak macie jakieś uwagi chętnie wysłucham.
Lusia ;)
P.S Biorę udział w rozdaniu na
http://cosmeticsmyaddiction.blogspot.com/2012/05/moje-drugie-rozdanie.html
i Was również zachęcam. Myślę że warto ! :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz :)
Każdy czytam z uśmiechem, i na każdy staram się odpowiedzieć.:)
Cieszę się, że znaleźliście czas na mojego bloga, zawsze staram się odwdzięczyć tym samym :)
Luśka :)