13 lipca 2014

Brzoskwinia od Inglot.

Lakierów z szafy Inglot próbowałam dobre 10 lat temu. Od tamtego czasu jakoś się nie skusiłam. Dopiero będąc na weekend u cioci zobaczyłam w jej koszyczku lakier tej firmy (który koniec końców od cioci dostałam <3 i od razu postanowiłam, że wyląduje na paznokciach. Do tego żeby nie było nudno domalowałam kreseczki i powstało mani, które możecie oglądać poniżej :)





Na zdjęciu dwie warstwy, oczywiście paznokcie malowane na szybko. Ale myślę, że kolor widać :)
Pewnie zauważycie, że zmieniłam również lekko kształt paznokci. Jakoś tak miałam potrzebę zmian :D
I jak Wam się podoba ? Jeśli chcecie oglądać zdobienia przed premierą na blogu zapraszam na mój instagram 

http://instagram.com/paznokcioweosobliwosci

Buziaki!! :*

5 komentarzy:

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz :)
Każdy czytam z uśmiechem, i na każdy staram się odpowiedzieć.:)
Cieszę się, że znaleźliście czas na mojego bloga, zawsze staram się odwdzięczyć tym samym :)

Luśka :)