Chyba jako jedyny ten lakier, ze wszystkich jakie znam i widziałam
narobił tyle szumu. Do mnie jakoś tak nie docierał, nie docierał aż
pewnego dnia stwierdziłam: "hyyyy muszę go mieć". I będąc w mieście,
odwiedziłam chyba wszystkie drogerie i okazało się, że w żadnej nie
spotkałam szafy MaxFactora :O Dopiero wczoraj będąc w Szczecinie w
SuperPharm, zupełnie przypadkiem rzuciła mi się ich szafa w oczy i
myślę, zobaczę. I był i już jest u mnie. I już mam pomalowane nim
paznokcie.Nie mogę się napatrzeć idealny kolor na te bure dni :) Choć
może na paznokciach nie daje efektu takiego na jaki wygląda w buteleczce
i tak jest świetny. Tym bardziej, że efekt w dużej mierze zależy od
bazy na jaką nałożymy lakier :) Niestety sam w sobie nie jest mocno
kryjący, na którymś blogu przeczytałam, że dziewczyna położyła 7
warstw!! Ja sobie ułatwiłam życie, i położyłam go na fiolet od GR Paris
nr 216, który goły mogliście oglądać >>TU<< , na paznokciach mam jedną warstwę fioletu i jedną fantasy fire :

Wow. Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest ten lakier :)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie z lakierem Golden - bardzo fajny efekt:-)
OdpowiedzUsuńocho mi się jednak za bardzo nie podoba :/
OdpowiedzUsuńPięknie się mieni.
OdpowiedzUsuńA na mnie lakier nie robi dużego wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńteż strasznie chciałam ten lakier, ale trochę mnie odstraszała cena. dorwałam go jednak w trakcie promocji -40% w rossmannie i bardzo się z tego cieszę, jest prześliczny ^^ najbardziej spodobał mi się chyba na ciemnym fiolecie :)
OdpowiedzUsuńJa mam już go od roku, a jeszcze ani razu nie uzyłam - musze wreszcie sie za niego zabrac :D
OdpowiedzUsuńjest zdecydowanie magiczny! :D
OdpowiedzUsuń